Home / BLOG / Do następnego razu

Do następnego razu

Młody lekarz pisze skargę, że SOR zagraża pacjentom – dyrektor mu grozi i zastrasza. Młoda lekarka zgłasza do ordynatora, że na SORze dochodzi do patologicznych sytuacji – przełożeni zmuszają ją do odejścia i robią z dziewczyny niezrównoważoną. Bo Suweren chce spokoju. Lud chce czuć się bezpiecznie. Lud chce żeby szpital był, był fizycznie, z nazwy, a co tam się dzieje, jak funkcjonuje, tego ludzie nie chcą wiedzieć bo wtedy musieli by się zastanowić i zacząć bać. A jest się czego bać. Młody człowiek umiera na SOR bo nikt się nim nie zainteresował przez wiele godzin. Kobieta mdleje z bólu, a ratownik medyczny odwraca się i idzie w drugą stronę. Rodzina jeździ z ojcem od szpitala do szpitala, aż ten w końcu umiera. Kiepsko? A kiedy nie było kiepsko? Zawsze tak było, tylko że teraz dzięki mediom społecznościowym i filmom nagrywanym telefonami nagle smród rozlewa się w ciągu chwili na całą Polskę jak g….. z szamba. I co wtedy? Nic.
W tym systemie pacjent to kłopot, nawet bez niego szpital i tak dostanie pieniążki na istnienie, a nawet jeśli dochodzi do błędów i tak nie straci ministerialnego Certyfikatu Jakości bo z góry przyznano go do 2021 r. Ktoś wyrazi ubolewanie, ktoś zleci kontrolę, a może nawet ktoś wprowadzi zakaz używania telefonów… Suwerena się uspokoi, że jest jednak bezpiecznie, i spokojnie. I tak to się dalej będzie kręciło. Do następnej tragedii, do następnego razu…

Top
stat4u